/Magda Fornal i Magdalena Świerlikowska o sztuce tworzenia wyjątkowych dywanów

Magda Fornal i Magdalena Świerlikowska o sztuce tworzenia wyjątkowych dywanów

Uwielbiam łączyć stare z nowym, ale też wprowadzać to, co było w przeszłości do form współczesnych. Tak więc „Classics” to nowa interpretacja tradycyjnych wzorców i dziedzictwa dekoratorskiego – mówi projektantka najnowszej kolekcji dywanów premium Carpets & More, Magda Fornal, która wspólnie z właścicielką marki, Magdaleną Świerlikowską, opowiada o sztuce projektowania form użytkowych, wartościach płynących z tradycji, także tkackich oraz najwyższej jakości materiałach, które dopełniają kunsztu współczesnego wzornictwa.

Jakie powstała marka Carpets & More? Co było inspiracją do założenia firmy oferującej tak fantastyczne dywany z całego świata i jak wyglądał rozwój Carpets & More na przestrzeni lat?

Magdalena Świerlikowska: Pomysł na Carpets & More narodził się w sposób niezwykle osobisty – z potrzeby piękna i inspiracji. Wszystko zaczęło się, gdy ponad 10 lat temu poszukiwałam idealnego dywanu do swojego domu. Pragnęłam czegoś wyjątkowego, co nie tylko podkreśli charakter wnętrza, ale też doda mu ciepła i elegancji. Niestety, przeglądając ofertę dostępnych w Polsce dywanów, nie znalazłam tego, czego szukałam. Dlatego zaczęłam rozglądać się poza granicami kraju, gdzie natknęłam się na dywany marki Louis De Poortere. Urzekły mnie swoją jakością, wzornictwem i ponadczasowym stylem. Zainspirowana pięknem i historią tych wyrobów, postanowiłam podzielić się nimi z innymi. Właśnie wtedy narodziła się wizja Carpets & More – miejsca, które daje polskim klientom dostęp do dywanów o wyjątkowym designie i najwyższej jakości. Założyłam firmę z myślą o tym, aby polskie rodziny mogły cieszyć się dywanami, które przenoszą ich domy na nowy poziom estetyki. Dzięki Carpets & More najpierw moi bliscy i przyjaciele, a także coraz szersze grono klientów naszych partnerów handlowych w całej Polsce mogą odkrywać piękno dywanów o światowej renomie i unikalnym stylu. Dzisiejsza oferta Carpets & More to 16 międzynarodowych marek dywanów, które z sukcesem rozwijamy w Polsce, oraz kilka kolekcji własnych, z których jestem szalenie dumna.

Magdo, wspomniałaś o potrzebie piękna i ciągłego poszukiwania inspiracji, wyjątkowym wzornictwie i najwyższej jakości. Czy właśnie te wartości są dla Ciebie najważniejsze w prowadzeniu marki związanej z designem?

Magdalena Świerlikowska: Lubię świat pełen piękna oraz dobrych emocji. Zależy mi na tym, aby oferowane przez nas produkty były czymś więcej (stąd zresztą More w naszej nazwie). By posiadanie dywanu z naszej oferty było miłym doświadczeniem na wielu poziomach – wzrokowym, dotykowym, słuchowym, a nawet zapachowym. Spełnienie tej obietnicy wobec klientów wymaga autentyczności, pasji do designu, bezkompromisowego podejścia do jakości oraz tradycji. Są to wartości wpisane w DNA naszej marki, reprezentowane również przez pracowników Carpets & More.

Produkty oferowane przez nas są odzwierciedleniem pasji i głębokiej wiedzy o branży. Ogromny wybór dywanów w naszej ofercie oraz znajomość techniki i materiałów tkackich pozwala nam na idealne dopasowanie rodzaju dywanów do potrzeb klienta. Nie musimy skupiać się na jednym rodzaju/marce kobierców. Dzięki temu jesteśmy w stanie dobrać każdemu klientowi taki dywan, który będzie nie tylko piękny, ale też funkcjonalny – a więc taki, jaki byśmy wybrali dla siebie.

Wzornictwo jest tematem dyskusyjnym – jeden lubi dywany neutralne, stonowane – inny takie, które będą się wyróżniały we wnętrzu. Każdy jednak docenia dobrą jakość produktu. My mamy na tym punkcie bzikaJ Dlatego pracujemy wyłącznie z producentami, którzy mogą pochwalić się kilkudziesięcioletnią tradycją tkacką. Stąd na naszą ofertę składają się głównie dywany naturalne. Dom z drewna starzeje się piękniej niż dom ze sztucznych materiałów. Kamienne, kilkusetletnie mozaiki możemy podziwiać do dzisiaj. Tak samo jest z dywanami. Im bardziej tradycyjną metodą są tkane, z im bardziej naturalnych przędz (wełna, jedwab), tym dłużej przetrwają i tym szlachetniej się starzeją.

Doskonale wiemy, że dobra jakość dywanu gwarantuje jego długowieczność. Dlatego zanim wprowadzimy daną kategorię dywanów do oferty – sami je używamy, brudzimy, testujemy w różnych pomieszczeniach, pozwalamy bawić się na nich zwierzętom domowym. To sprawia, że rozumiemy potrzeby klientów, których od zawsze stawiamy w centrum naszego zainteresowania.

Naturalne, ręcznie tkane dywany, swoim wzornictwem nawiązujące do tradycji sztuki dekoratorskiej – tak też w skrócie można opisać nową kolekcję „Classics”, która dosłownie kilka dni temu miała swą premierę. Jak doszło do powstania tej kolekcji? Co skłoniło Cię do współpracy z Magdą Fornal przy tej konkretnej linii dywanów?

Magdalena Świerlikowska: Nasze spotkanie było dosyć metafizyczne. Od wielu miesięcy miałam koncepcję na nową, klasyczną kolekcję, której nie byłam w stanie znaleźć u naszych dostawców. Wiedziałam, że będzie piękna, jeśli jej zaprojektowanie powierzę artyście. Odwiedzałam galerie sztuki współczesnej, chodziłam na eventy artystyczne, ale nie znalazłam artysty, którego prace można przełożyć na dywany. W momencie, gdy właśnie kupowałam bilet na kolejną wystawę, skontaktowała się ze mną Magda Fornal (która odwiedziła nasze stoisko targowe) z propozycją zaprojektowania dla nas kolekcji dywanów. Weszłam na jej konto Instagramowe i wiedziałam, że chcę z nią współpracować. Jej poczucie estetyki, zrozumienie roli detalu w projektach, umiejętność łączenia kolorów i dodatków utrzymanych w określonym, ale nigdy nudnym stylu… to było to! A jej wykształcenie oraz doświadczenie przy projektowaniu wzorów użytkowych dla innych marek dodatkowo mnie w tym utwierdziły.

Z targów, o których wspominałam wcześniej, pamiętałam też doskonale jedną z relacji z naszego stoiska zaprezentowaną na Instagramie. Była piękna, minimalistyczna i inna niż wszystkie. To była relacja Magdy Fornal J

Wracając do samej kolekcji, wiedziałam, że to ma być klasyka w nowoczesnym wydaniu, utrzymana w kolorach ziemi. I to jedyna wytyczna, jaką otrzymała Magda Fornal. Dałam jej absolutnie wolną rękę przy projektowaniu, bo wiem z doświadczenia, że taki skok na głęboką wodę i zaufanie artyście przynosi zawsze najlepsze efekty. Wystarczy powierzyć zadanie odpowiednim ludziom. Wiedziałam, że z Magdą „nie utonę”!

Magdo, a jak Ty to wspominasz? Jak z Twojej perspektywy przebiegał proces projektowania kolekcji we współpracy z Carpets & More? Czy była to wspólna wizja od samego początku?

Magda Fornal: Tak! Właściwie tak jak wspomniała Magda – zadziała się tu „magia”J Otóż rok temu – w 2023 roku – odwiedzając targi wyposażenia wnętrz „Warsaw Home” – wiedząc, że bardzo chciałabym z kimś opracować kolekcję dywanów – poszłam „incognito” na stoisko Carpets & More – i tam doznałam olśnienia:) Uznałam momentalnie, że to jest właśnie ta marka, z którą warto byłoby zrealizować wspólny projekt! Przekonała mnie świetna jakość produktów, a do tego widać było otwartość na różnorodność wzorów i materiałów. Przemiła i profesjonalna obsługa utwierdziła mnie tylko w tym przekonaniu. Po powrocie z Warszawy niezwłocznie zadzwoniłam do Carpets & More z pytaniem, czy nie byliby zainteresowani współpracą w zakresie opracowania nowych, autorskich wzorów. Odpowiedź w słuchawce brzmiała mniej więcej tak: „z nieba nam spadłaś!”J Potem było już bardzo twórczo i merytorycznie, bo gdy przedstawiłam swój pomysł na kolekcję, został on przyjęty z dużym entuzjazmem i zrozumieniem. Okazało się bowiem, że mamy wspólne cele: zrobić dywany piękne, jakościowe, ale też mające potencjał sprzedażowy. Nie chodziło o „sztukę dla sztuki” – czyli piękne dywany, którymi zachwycą się koneserzy i wybrani architekci, a ostatecznie będą zalegać na magazynowych półkach. Chcieliśmy stworzyć wzory, które są nowoczesne, ale mają to „coś”, będą ciekawe, ale też uniwersalne – pasujące do różnego rodzaju przestrzeni. Wyjątkowe, ale nie przesadzone. Zaproponowana przeze mnie kolorystyka również odzwierciedla moje (nasze!) potrzeby: jest stonowana, ale nie nudna.

Sam proces trwał niemal rok, ponieważ zaprojektowanie wzorów to jedno, a drugie: wykonanie w zgodzie z projektem. Poprzeczka postawiona była wysoko, trzeba było przeprowadzić dziesiątki prób i… tak oto mamy końcówkę roku 2024 i satysfakcjonujący nas wszystkich efekt – zarówno wizualny, jak i jakościowy: dywany odzwierciedlają moją wizję, jeśli chodzi o design, a do tego są mięsiste, komfortowe, cudownie miękkie…

Wspominałyśmy już o tym, jak ważne dla rozwoju marki Carpets & More jest poszukiwanie piękna i nieoczywistych inspiracji, także w historii sztuki i rzemiosła. Co było głównym natchnieniem dla kolekcji „Classics” i w jaki sposób nawiązuje ona do tradycji?

Magda Fornal: Prawda jest taka, że na rynku polskim mamy całe mnóstwo dywanów, a ja, jako projektantka wnętrz, wciąż mierzyłam się z brakiem takich wzorów, które pasowałyby do mnie, do moich projektów, do moich klientów… Wierzyłam też, że jest więcej osób takich jak ja: ceniących wyrafinowaną prostotę – czyli nowoczesność z takim klasycystycznym „twistem”.

Uwielbiam łączyć stare z nowym, ale też wprowadzać to, co było w przeszłości do form współczesnych. Tak więc „Classics” to nowa interpretacja tradycyjnych wzorców i dziedzictwa dekoratorskiego. Zainspirowana wzorami dawnych posadzek – zarówno tych z miejskich kamienic, jak i bardziej rustykalnych – przenosi ich ornamentykę na miękkie, przytulne dywany, tworzące ciepły efekt wizualny. W ten sposób klasyczne motywy zyskują współczesne formy, wykonane przy użyciu zaawansowanych technologii.

Co – według Ciebie – oznacza więc „design inspirowany tradycją”, zwłaszcza w kontekście współczesnego rynku wnętrzarskiego?

Magda Fornal: Design inspirowany tradycją w kontekście współczesnego rynku wnętrzarskiego oznacza sięganie po motywy, formy i materiały, które mają swoje korzenie w przeszłości, ale są reinterpretowane i dostosowywane do obecnych potrzeb i estetyki. Tego rodzaju projektowanie często czerpie inspiracje z klasycznych wzorców, takich jak ornamentyka, proporcje, wzory materiałów pochodzących z różnych okresów historycznych lub regionów. Współcześnie tradycyjne motywy mogą być odświeżane za pomocą nowoczesnych technologii produkcji, które nadają im nową funkcjonalność, wytrzymałość i estetykę.

Na przykład dywany ze wzorami inspirowanymi klasycznymi mozaikami, ale wykonane z nowoczesnych, ekologicznych materiałów mogą wprowadzać do wnętrz atmosferę wyszukanej elegancji, jednocześnie spełniając wymagania współczesnych użytkowników i wpisując się w ich styl życia. To także sposób na budowanie ponadczasowych wnętrz, łączących historię z innowacyjnością. Wierzę, że to z kolei przemawia do tych z nas, którzy szukają głębszej wartości w przedmiotach codziennego użytku.

Jakie są zatem główne cechy wyróżniają kolekcję „Classics” i jak odpowiada ona na aktualne potrzeby rynku?

Magda Fornal: W moich projektach często czerpię inspiracje z tego, co już było, gdyż przeszłość w sztuce i architekturze to prawdziwa kopalnia pomysłów! Tak było również w przypadku tej kolekcji. Stare posadzki kamienic i domów sprzed lat, z ich unikalnymi zdobieniami – jednocześnie pełnymi finezji, a przy tym proste i symetryczne – stały się dla mnie punktem wyjścia. Kolekcja jest odpowiedzią na poszukiwany przeze mnie styl „new classic”, gdzie tradycja łączy się w naturalny sposób ze współczesnością. Wierzę, że każdy z nas ma w sobie jakąś iskrę zachwytu nad tym co minione i odnajdzie w moich wzorach cząstkę świetności dawnych lat, ubraną we współczesną i dającą wiele możliwości formę.

Magdalena Świerlikowska: Jest to kolekcja ponadczasowa – klasyczna, ale jednak z nowoczesnym sznytem. Potrzeby rynku są dosyć różnorodne, jednak wiem, że Polacy doceniają dobrej jakości klasykę zamkniętą w bardzo szerokiej, ale stonowanej palecie barw.

Często w naszej rozmowie przewija się wątek tradycji tkackich. Jakie techniki i materiały zostały wykorzystane przy tworzeniu tej kolekcji? Czy mają one szczególne znaczenie dla jej użytkowania?

Magdalena Świerlikowska: Od początku obie wiedziałyśmy, że chcemy, aby nasza wspólna kolekcja była tkana ręcznie z naturalnych materiałów. Ma to związek z autentycznością, o której wcześniej wspominałam. Skoro dywany miały nawiązywać do klasyki i znanych nam od setek lat wzorów, to nie wyobrażałam sobie, aby były utkane maszynowo ze sztucznych przędz. Wszystkie dywany są ręcznie tuftowane i wyprodukowane w 100% z miękkiej wełny nowozelandzkiej lub wełny z akcentami wiskozy.

Magda Fornal: Zależało mi bardzo na dywanach wełnianych tkanych metodą ręcznego tuftingu. Taki produkt obroni się zawsze jakością i trwałością. Niemniej jednak, widząc możliwości, jakie daje połączenie wełny z dobrej jakości wiskozą, zdecydowałam się część kolekcji zaprojektować, mieszając oba materiały w stosunku 80:20, gdzie – oczywiście – większą część stanowi doskonałej jakości wełna. Otóż okazuje się, że matowa wełna w zestawieniu z połyskującą wiskozą daje niesamowite efekty! Dywany są jak ruchome obrazy poruszane grą światła – ten efekt mnie urzekł!

Jesteśmy świeżo po premierze kolekcji „Classics” na targach „Warsaw Home”. Z jakim spotkała się ona odbiorem?

Magda Fornal: Podejrzewałam, że nasza premiera spotka się z dobrym przyjęciem – mam przecież całkiem niezłą intuicjęJ Jednak to, co spotkało nas podczas targów „Warsaw Home”, przerosło moje najśmielsze oczekiwania: ludzie autentycznie się zachwycili! Nie było osoby, która by nie przystanęła przy stoisku Carpets & More i nie spytała o któryś z modeli dywanów – czy to architekci, czy przypadkowi przechodnie. Koleżanki z branży przyszły zobaczyć na żywo, dotknąć i doceniły – co jest przemiłym i wspierającym doświadczeniem. Czytałam, że choćby dla tych dywanów warto było przyjechać na targi do Warszawy, czytałam: „chcemy więcej” – to naprawdę miłe! Ilość wzmianek i oznaczeń w Internecie świadczyła o tym, że udało się!

Magdalena Świerlikowska: Rzeczywiście, kolekcja została przyjęta z ogromną przychylnością przez projektantów wnętrz, prasę branżową oraz klientów detalicznych, którzy ostatniego dnia targów odwiedzili nasze stoisko. I my, i sama Magda Fornal odebraliśmy wiele gratulacji, za co jesteśmy niezwykle wdzięczni.

Na koniec nie wypada nie zapytać, jakie są plany dotyczące dalszego rozwoju marki Carpets & More?

Magdalena Świerlikowska: Chcemy pozostać wierni wcześniej przyjętemu kierunkowi, a więc rozwijać naszą ofertę w kategorii naturalnych dywanów premium. Chciałabym, aby polskie dywany zaprojektowane przez polskich artystów zyskały sławę europejską, a może nawet światową. Mamy w Polsce wielu doskonałych artystów i projektantów wnętrz, którzy tworzą dla topowych marek włoskich i francuskich. Warto wykorzystać ten ogromny potencjał drzemiący w utalentowanych Polakach. Myślę, że wsparcie sztuki przez przedsiębiorców to idea dobra dla obu stron. Nie tylko dobra, ale też niezwykle pasjonująca!

Zdjęcia: Bartek Barczyk, Carpets&More